Hania w malinach

Hania w malinach
autorem artykułu jest Roman Szczepkowski

W dniu wczorajszym Trybunał Konstytucyjny wydał kuriozalne orzeczenie, uzasadniająca ten wyrok prof. Ewa Łętowska stwierdziła iż pozbawienie mandatu prezydenta miasta, burmistrza czy wójta za tak błache naruszenie prawa jakim jest spóźnienie się ze złożeniem jest nieadekwatne do stopnia winy. I słusznie bo czy można wszystkim tym osobom piastujące nieraz wysokie funkcje w samorządzie terytorialnym przypisać winę umyślną czy to w zamiarze bezpośrednim czy też pośrednim, no nie można. Ale patrząc z drugiej strony zostało naruszone prawo, a więc Trybunał zgodził się że wyżej wymienionym osobom należy przypisać winę nieumyślną, a więc niedbalstwo lub lekkomyślność. Wydaje się że tak wysokie urzędy jak np. Prezydent mt. Warszawy powinny mieć inne cechy, takie jak rozsądek i umiejętność przewidywania a także dbałość tym bardziej że Warszawa to nie prywatne ranczo Pani Hanii. Okrzyk Warszawa jest Kochana to stanowczo za mało. Swego czasu św. Pamięci mecenas Wende w podręczniku dla adwokatów pisał : Kto nie potrafi zadbać o własne sprawy, ten nie będzie potrafił zadbać o sprawy publiczne. Jest to dość istotne z dwóch powodów, że niedotrzymywanie terminów jest bardzo istotne z punktu widzenia np. otrzymywania pomocy z funduszów europejskich. Z drugiej strony czy nie jest komiczne że profesor prawa nie zna prawa, to jest już jakiś zupełny absurd.
W dniu ogłoszenia wyroku trybunału niewątpliwym hitem wieczoru był wywiad z posłanką PO Julią Piterą, otóż okazało się że wszyscy spóźnialscy nie zawdzięczają swego stanowiska literze prawa, ale Panii Hanii która ma tak wielu wybitnych znajomych wśród prawników iż potrafią oni każdą normę zinterpretować tak jak panii Prezydent jest to potrzebne, wydaje mi się że za to niewątpliwe odkrycie Pani Julii należy się co najmniej Nobel jeśli nie Oskar. Szkoda że nie rządzi jednak Platforma, można byłoby sobie wyobrazić Konstytucję taką fajną dziwaczna :
Cz. I Prawa obowiązujące członków Platformy
Cz II Prawo dla wrogów politycznych
Cz III Prawa dla Jana Rokity
Cz IV Prawa dla szaraczków ( czyli dla Nas)
Oczywiście nie można sobie kpić z zasady równości wobec prawa, ale czy nie tym właśnie był ten wyrok. Czy nie przypomina to innego niesprawiedliwego wyroku w sprawie Dreyfussa, tak o nim pisał Emil Zola: „ A ta naiwność sformułowań, te twierdzenia zawieszone w całkowitej próżni. Kłamcy nie zostali ukarani, nie można im kłamstwa dowieść. Podburzają Francję ( w naszym przypadku Polskę do łamania prawa, mówiąc nic się nie stało, to tylko głupia ustawa ), kryją się za słusznym wzburzeniem, kneblują usta, siejąc rozpacz w sercach, pacząc umysły. Nie znam większej zbrodnii obywatelskiej...... Za tymi zamkniętymi drzwiami kryły się jedynie romantyczne i szalone urojenia Trybunału. Robiono to wszystko, by ukryć najdziwaczniejszą powieść brukową.’’
Na koniec pragnę podziękować tym wszystkim internautom, którzy w odróżnieniu od sędziów Trybunału są przywiązani do zasady równości wobec prawa oraz zasady demokratycznego państwa prawa , a nie jak chciałaby Pani poseł Pitera instrumentalnego jego stosowania. Podzielam też pogląd iż coraz bliżej nam wizji Roscoe Pounda tak zwanej gastronomicznej teorii prawa, ma się bowiem wrażenie że to nie stan faktyczny i prawny decyduje o rozstrzygnięciu sprawy lecz rzeczywiście to co sędziowie zjedli na śniadanie, i nie jest tak jak mówią to posłowie Platformy iż należy tu zastosować wykładnię celowościową, bo czy celem ustawodawcy było wydawanie bezsensownej ustawy, w takim razie należałoby ukarac tych posłów. Cieszy dobre samopoczucie Pani Prezydent , tylko czy jej wygrana nie oznacza czasami końca rządów prawa???. Donald Tusk powiada że nie można krytykować orzeczeń Trybunału, a przecież oceny wyroków dokonują w swoich podręcznikach i profesorowie i doktorowie. Krytyka Zoli miała miejsce w piśmie L’Aurore już 13 stycznia 1896, więc chyba już dość kneblowania ust społeczeństwu w imię poprawności nie wiadomo jakiej.

Autor Roman Szczepkowski


--
[url2=http://chartpl10.we.bs/host.html
Hostel Polonia - nietypowe propozycje wycieczek turystycznych po Polsce i Unii Europejskiej łączące atrakcje turystyczne z cikawymi imprezami klubów rozrywkowych

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl