Rozmowa z Michałem Jachimkiem
autorem artykułu jest Natalia Julia Nowak
Michał Jachimek (ur. 10 kwietnia 1993 r.) to początkujący pisarz-fantasta, obdarzony plastyczną wyobraźnią i niezwykle analitycznym umysłem. Posiada lekki, od razu rozpoznawalny styl pisania, który dodaje jego utworom baśniowego uroku. Jest autorem błyskotliwym i nowatorskim. Nie powiela literackich schematów, tylko tworzy własne światy, w których monumentalność łączy się z groteską, a tragizm zawiera ledwo dostrzegalne, optymistyczne przesłanie. Michał Jachimek z niezwykłą (jak na jego wiek) bystrością umysłu tworzy wielowątkowe fabuły, a bohaterów zaopatruje w ciekawą przeszłość i nieprzewidywalne charaktery. Przez jego opowiadania przewijają się postacie, obdarzone nadludzkimi zdolnościami, a także wynalazki, które mogłyby zainspirować niejednego uczonego. Autor nie waha się stawiać czytelników przed trudnymi tematami, "zmusza" ich do filozoficzno-egzystencjalnych refleksji. Poza tym, posiada ogromne poczucie humoru, niezbędne do tworzenia absurdalnych scen.
Specjalnie dla nas Michał Jachimek zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań. Chociaż wcale nie były one łatwe...
NATALIA JULIA NOWAK: Witaj, Michale. Świetnie, że zgodziłeś się wziąć udział w rozmowie. Pierwsze pytanie: dlaczego stronisz od konkursów literackich i współpracy z profesjonalnymi redakcjami? Jako pisarz pomysłowy i nowatorski powinieneś promować swoją twórczość! Czy odczuwasz nieuzasadniony lęk przed skokiem na "głęboką wodę"? Pytam, bo szersza publiczność chętnie poznałaby Twoje utwory...
MICHAŁ JACHIMEK: Piszę głównie dla siebie, starając się wciąż rozwijać swoje umiejętności pisarskie. Jakoś nigdy nie myślałem nad współpracą z jakąś (jak to nazwałaś) "profesjonalną redakcją". A, jakbym znalazł jakiś konkurs, w którym mógłbym wziąć udział, zapewne spróbowałbym własnych sił.
NJN: Gdybyś musiał wybrać inny zawód, niż pisarz czy informatyk, to kim chciałbyś zostać?
MJ: Chciałbym zostać... Nauczycielem :-D! Ale zobaczymy, co przyniesie los.
NJN: Czy marzysz już o jakimś konkretnym kierunku studiów?
MJ: Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Wszystko może się zmienić z biegiem czasu.
NJN: Wiem, że lubisz twórczość K. A. Applegate i A. Horowitza, sięgasz po literaturę fantastyczną oraz sensacyjną. Ale jakich książek po prostu nie znosisz? Czy możesz wymienić tytuły powieści/opowiadań, które uważasz za najgorsze utwory świata?
MJ: Raczej staram się nie czytać czegoś, co mnie nie interesuje. Pamiętam, że czytałem kiedyś (lektura szkolna) "Księgę urwisów" Edmunda Niziurskiego i... Było tak koszmarne, że nie udało mi się skończyć.
NJN: Co (obok pisania i pracy z komputerem) lubisz robić w wolnym czasie?
MJ: Słucham sobie muzyki, bazgrzę coś (szkicuję sobie bohaterów moich opowiadań! Takie małe "zboczenie zawodowe" :-P), zastanawiam się nad całym wszechświatem lub wychodzę sobie na dwór.
NJN: Z jakim bohaterem literackim najbardziej się utożsamiasz? Kto jest Twoim książkowym ulubieńcem?
MJ: W każdej książce jest jakaś postać, którą szczególnie lubię i dlatego właśnie nie umiem powiedzieć, kto jest moim "książkowym ulubieńcem" (a jakbym chciał podać listę, musiałbym pisać kilka tygodni :-P).
NJN: Gdybyś miał przenieść się do świata z jakiejś książki, to gdzie moglibyśmy Cię znaleźć?
MJ: Gdybym miał się przenieść do jakiegoś książkowego świata, zapewne dużo czasu spędzałbym na planecie K-PAX (z trylogii "K-PAX" Gene Brewera). Dlaczego? Bo tam podobno jest wszystko lepsze niż u nas!
NJN: Czy pamiętasz pierwszą książkę, która całkowicie Cię "pochłonęła"? Jeśli tak, to czy możesz zdradzić jej tytuł?
MJ: Pierwszą książką, którą przeczytałem z zaciekawieniem (2 klasa podstawówki? W każdym bądź razie, dawno temu :-P) było, pamiętam, "Rekreacje Mikołajka", a później poznałem świetną serię "Animorphs".
NJN: Jak potoczą się losy bohaterów "Undeads" (www.undeads.mylog.pl)? Czytam Twoją powieść z ogromnym zainteresowaniem, więc chciałabym poznać sekrety dalszych rozdziałów.
MJ: Opowiadanie żyje własnym życiem. Chwilami fabuła zaczyna mi "uciekać" i zdarza się, że sam nie wiem, co będzie dalej. Mam już jednak ściśle określoną treść rozdziału 5 (koniec "pierwszej części"). Zdradzę, że zginie dwóch bohaterów, a także, ktoś w cudowny sposób "powróci do życia".
NJN: Co byś zrobił, Michale, gdybyś właśnie dzisiaj wygrał milion dolarów?
MJ: Podzieliłbym wygraną na 4 równe części: pierwszą przekazałbym na jakieś cele charytatywne, drugą dałbym mojej rodzinie, za trzecią kupiłbym sobie dom (ale nie byle jaki! Najlepiej nawiedzony :-D!), a czwarta część zostałaby na własne zachcianki!
NJN: Dziękuję za rozmowę.
--
www.njnowak.tnb.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl