Jakie leczenie?- Twój wybór 2.

Jakie leczenie?- Twój wybór 2.
autorem artykułu jest Jerzy Beka


Jakie leczenie? – Wybieraj sam.2

Czy jako ludzie wolni, posiadający wolną wolę, korzystamy z tego prawa, jeśli chodzi traktowanie, leczenie własnego ciała? Gdy zbadamy tę sprawę bliżej to natychmiast możemy dostrzec jak daleko człowiek oddalił się od natury.
Wszystkie wynalazki dotyczące pożywienia, oferujące oszałamiające doznania, natychmiastową przyjemność i satysfakcję, mają nas utrzymywać w stanie nieustającego orgazmu. Jeśli coś zakłóci ten proces, mamy przygotowane specjalne miejsca, gdzie wszystko szybko doprowadzi się do normy. Mam tu na myśli super kosztowne i drogie w eksploatacji, szpitale i kliniki. Ludzka głupota i bezgraniczna hedonistyczna natura, konsumpcjonizm, doprowadzają do tego, że człowiek psuje a potem ponosząc wysokie koszty naprawia. Mam tu na myśli zdrowie.

Naszym celem, nieustannym jest rozszerzanie świadomości ogółu, co do możliwości wyboru sposobów leczenia. Nikt nie będzie kwestionował osiągnięć medycyny konwencjonalnej, będziemy kwestionować to, że posiadła monopol na traktowanie człowieka cierpiącego. Nie godzimy się na to, że lekarze i urzędnicy państwowi, zajmujący się lecznictwem z pogardą, niezrozumieniem, niewiedzą spychają na boczne tory inne formy pomagania ludziom w potrzebie.

W artykule pokrótce przybliżę Państwu alternatywne sposoby leczenia. Chciałbym w ten sposób uświadomić, że istnieją metody warte poznania i rozpatrzenia, co do własnej osoby, jeśli zajdzie taka odpukać, potrzeba.

Wszyscy ludzie zajmujący się rozpowszechnianiem takich informacji, ostrzegają, że jakiekolwiek działania niekonwencjonalne należy konsultować z lekarzem.

A dlaczego jeśli można spytać?
Czy medycy, choćby nie wiem jak wykształceni są Bogami, jedynymi autorytetami, które decydują o tym - Jak masz się leczyć i jakich środków używać? Myślisz, że poniosą oni jakakolwiek odpowiedzialność za to, gdy pozwolą Ci oni na Np. świecowanie uszu. Nie poniosą żadnej odpowiedzialności, dlaczego? o tym potem.

Swój stan jak najbardziej należy konsultować z autorytetami medycznymi, najlepiej kilkoma. Nigdy, ale to przenigdy nie wolno opierać się na opinii jednego człowieka. Nie możesz zawierzać swojego życia jednemu człowiekowi. Ale życie pokazuje, że chorzy często wierzą i ma to katastrofalne skutki, mógłbyś pewnie opowiedzieć na ten temat niejedną historię.
Wspaniały docent doktor habilitowany, polecany przez znajomych i przyjaciół wcale nie jest nieomylny. Ludzie robią to z lenistwa i głupoty. Oddają swoje ciało do naprawy jak jakiś samochód, to żałosne i woła o pomstę do nieba. To, co mają najcenniejszego powierzają bezkrytycznie drugiemu człowiekowi i to w imię, czego? Braku czasu, chęci, pogoni za dobrami?
Nikomu nie chce się poznawać mechanizmów działania własnego ciała. Potem w razie kłopotów następuje konsternacja; leki nie działają, kuracja nie pomogła, operacja się nie powiodła, mam nawroty itp.
Analizując to głębiej, używając postrzegania psychologicznego, to wygląda na to, że człowiek to tak naprawdę nie chce żyć.
Podświadomie prze ku śmierci, która jest oczywiście nieuchronna, ale możemy żyć dobrze i długo. Dlaczego gdzieś w zakamarach podświadomości, kryje się to niepokojące pragnienie? Trudy życia powodują, że świadomie nie chcemy przyznać, że nie umiemy sobie już poradzić i lepiej uciec. To mogłoby tłumaczyć, że nałogowcy, pomimo, że wiedzą, że nałóg ich zabija, nie rzucają go.

Ale wracajmy do tematu.
Cokolwiek nie zrobisz ze swoim ciałem to konsultuj to na wszystkie możliwe sposoby. Internet to potęga, ułatwia natychmiastowy dostęp do milionów informacji, nie do końca prawdziwych i zweryfikowanych. Zachęca jednakże do kontaktów z ludźmi, którzy się naprawdę znają na wielu dziedzinach mają ogromne doświadczenie na polu medycyny szeroko pojętej. Docieraj do nich, pytaj.
Twoje ciało to nie komórka, którą możesz naprawić w punkcie na każdym rogu. I żadne pieniądze Ci nie pomogą, jeśli prowadzisz szkodliwy tryb życia, nie prowadzisz profilaktyki, nie badasz się regularnie, nie znasz się naprawdę. Przyjdzie ból. Ból to ostatnia faza, która mówi często, choć nie jest to żadna reguła, że jest już późno. A może za późno.
Jeśli uważasz, że inne sprawy są ważniejsze to jesteś za przeproszeniem niespełna rozumu.

Medycyna niekonwencjonalna, paramedycyna, medycyna alternatywna, komplementarna, naturalna, holistyczna - to epitety, które określają generalnie medycynę inną od ogólnie uznanej.
Główny nurt metod leczenia słabo albo wcale nie uznaje innych metod poza własnymi, uznając często inne formy za bezwartościowe!!. Potępiając w czambuł bez jakichkolwiek badań. A nawet, jeśli już to traktują alternatywy jako coś dodatkowego.
Nie chce być złośliwy, ale jeśli potraktujemy medycynę, farmację jako przemysł, ostatecznie wszystko zaczyna być płatne; leki, operacje, wizyty.Państwo traktuje tę dziedzinę podobnie. To wniosek jest taki, że lobby medyczne w szerokim pojęciu wcale nie jest zainteresowane w tym, aby ludzie byli zdrowi. Zdrowi ludzie nie przynoszą dla nich żadnego dochodu.
Byłbym niesprawiedliwy generalizując problem.
Medycyna konwencjonalna uznaje pewne fakty, próbuje je adoptować: akwaterapia, fitoterapia(ziołolecznictwo).

Przejdźmy wreszcie do konkretów o zobaczmy, jakie mamy terapie naturalne do wyboru:

-Naturoterapia (wykorzystuje związek miedzy zdrowiem a siłami natury – wodolecznictwo i helioterapia(nasłonecznianie))
-Akupresura (leczenie uciskiem receptorów na rękach i stopach)
-Akupunktura (igły w określonych punktach)
-Shatshiu (masaż punktowy – całe ciało)
-Apiterapia (leki pochodzenia pszczelego)
-Terapia witaminowa i mineralna (dobór suplementów na podstawie badania włosa)
-Aromaterapia (leczenie zapachem)
-Bioenergoterapia (leczenie bioenergią)
-Hipnoza (wprowadzanie w inny stan świadomości)
-Homeopatia (leczenie zdynamizowanymi roztworami wodnymi, czyli formą energetyczną danej substancji, pochodzenia roślinnego lub mineralnego) i tutaj chciałbym się zatrzymać. Pewne kręgi, nazwijmy je inteligencją religijną – oskarżają wręcz tę terapię o okultyzm, magię i jakieś inne nieczyste siły. Homeopatia nie ma żadnych skutków ubocznych, o ile się ją stosuje wg zasad.)
-Urynoterapia (leczenie moczem)dość kontrowersyjna, ale doczekała się już kilku publikacji w języku polskim.)
-Bańki (naturalna terapia próżniowa)
-Bioptron (terapia światłem)
-Chromoterapia (leczenie kolorami)
-Irydiologia (diagnostyka wykorzystująca analizę wizualną tęczówki)
-Konchy (świecowanie(świece z włókna lnianego, nasycone woskiem pszczelim))
-Bakteriofagi (pożyteczne wirusy – rozwój tej formy jest szczególnie hamowany przez środowiska farmaceutyczne – bakteriofagi mogłyby, bowiem zastąpić antybiotyki)
-Litoterapia (oddziaływanie kamieni na człowieka – każdy minerał posiada intensywne pole energetyczne.)
-Melatonina (hormon snu)
-Medycyna antropozoficzna (wysnuta na podstawie badań dr.Rudolfa Steinera, badacza, filozofa, który uzyskał zdolność widzenia pozazmysłowego)
-Radiestezja (podobieństwo żył wodnych do naczyń krwionośnych w ludzkim organizmie)
-Świece hopi (wiecowanie uszu - ziołowa świeca lecznicza ręcznie wykonana z włókna bawełnianego i selekcjonowanego ekstraktu miodowego)
-Chiropraktyka i osteopatia (kręgosłup , główną przyczyną wszelkich chorób, leczenie – masaże i terapia manualna)
-Balneoterapia (kąpiele w mineralnych źródłach)
-Hipo i dogoterapia (wykorzystanie zwierząt do leczenia, szczególnie dzieci autystycznych)
-Biofeedback (elektryczna stymulacja)
-Mesmeryzm (nakładanie rąk, przekazywanie zdrowego fluidu)
-Fototerapia (leczenie światłem – ultrafiolet - światło białe.
-Galwanizacja (elektroterapia)
-Głód (pozbawianie pożywienia celem uzyskania odpowiednich reakcji Np. oczyszczenia.)
-Jonizacja (wpływ jonów ujemnych)
-Krioterapia (leczenie zimnem)
-Laseroterapia (naświetlanie ciała laserem)
-Leczenie komora wodną (pacjent zostaje umieszczony w ciepłej wodzie i pozbawiony jakichkolwiek bodźców)
-Łaźnia, sauna (odparowywanie toksyn przez skórę pod wpływem ciepłej pary.)
-Makrobiotyka (odpowiednie łączenie pokarmów)
-Masaż holistyczny (wyzwalanie zablokowanej energii)
-Muzykoterapia (wpływ harmonii dźwiękowej)
-Rebirthing (metoda wykorzystująca autosugestie)
-Reiki (leczenie za pomocą energii kosmicznej)
-Rolfing (głęboki masaż.)
-Vilcacora (cudowna roślina z amazońskiej puszczy – cały system)
-Yoga (budzenie energii w ciele)
-Zen (medytacja)

Podałem te najbardziej popularne, jeśli ktoś ma ochotę proszę coś dodać, bądź uzupełnić w komentarzu.
Proszę zapytać swego lekarza pierwszego kontaktu o którąkolwiek terapię.
Czy lekarz powinien coś na ten temat wiedzieć?
Moim zdaniem tak, powinien mieć przygotowany program alternatywny z kontaktami do odpowiednich osób.
Czemu nie ma? Bo nie chce narażać swojej reputacji? A może nie chce ryzykować?
Tak naprawdę to, czym ryzykuje – zastanówcie się – niczym.
Środowisko medyczne, lekarze, kryją się nawzajem w razie wpadki, zasłaniają się przeróżną nomenklaturą medyczną. A tak apropo czy wiecie, dlaczego medycyna przyjęła jako swój wewnętrzny język - łacinę – żebyś za przeproszeniem prostaczku, czegoś czasem nie zrozumiał.
Zamiast przyznać się do błędu, ludzkiego błędu, potrafią tak zaciemnić i skomplikować uwarunkować problem, że często wychodzi na to, że to pacjent jest winien własnej śmierci.
No, ale on nie będzie dochodził swojej racji, rodzina często również, z różnych powodów; braku środków, braku wiedzy, aby się nie narażać, nieważne.

Odpowiedzialność w świecie medycyny przypomina odpowiedzialność w świecie polityki. To bardzo silne lobby, w którym istotną rolę gra pieniądz.

Przejmijmy więc kontrolę, powtarzam nie namawiam nikogo do odrzucenia medycyny głównego nurtu. Chcę pokazać, że mamy wybór możemy sami kontrolować swoje leczenie. Nie ulegajmy presji mediów, powiadających często, że leczenie naturalne jest czymś gorszym, staromodnym, śmiesznym i mało skutecznym.

Mówi się o działaniach z pogranicza medycyny.
O środkach zgodnych z naturą mówi się, że są eksperymentowaniem, robieniem „cudów”.
Proszę Państwa to zupełne odwrócenie pojęć. Kto tutaj eksperymentuje? Kto wprowadza coraz to nowsze środki chemiczne w ludzki organizm?
Kto ma, jakąkolwiek pewność, że reakcje zachodzące w ciele pod wpływem tych chemikalii są bezpieczne?
Czemu nikt z szanownego grona wysokiej medycyny nie zwraca uwagi na galopująco postępującą chemizację i skażenie pożywienia? Można się domyślać, czemu?

Sukcesy biotechniczne medycyny w latach powojennych przyniosły zmianę postawy personelu służby zdrowia, który jest w 100% przekonany o własnych kompetencjach i nieomylności. Przyjęli oni postawę pogardy dla odmiennych systemów wartości i sposobów leczenia. Sposoby te wyrosły na gruncie historii, historii często innych cywilizacji.

Cierpiący człowiek staje często przed koniecznością wyboru; między stechnicyzowanym, zdominowanym przez farmakologię molochem. Gdzie królują skomplikowane mechanizmy operacyjne, wymagające ogromnego zaplecza finansowego, ludzkiego?
Z drugiej strony ma do wyboru „niepewną„ wolno działająca naturoterapię, zdeprecjonowaną, elitarną. Elitarność ta powoduje, że zabiegi są drogie.
Pozostaje pytanie czy profilaktyka jest droższa od leczenia.
ZDROWA STRONA ŻYCIA
Zapraszamy
Jerzy Beka
http://dbajosiebie.webnode.com



--
http://dbajosiebie.webnode.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl